Jejuejeujeueueheuj !@#%^%$#@!@$%$#@!
Od czego by tu zacząć?!
Może od początku!
Co do mojego wyjazdu do USA zaczęłam już porządnie wątpić.
Zaczęły się rozmowy na skype z Egipcjanami, dobiłam niezły deal, dostałam kilka umów
nic tylko wybrać i lecieć!
Do tego Sharon napisała mi, że chce lecieć ze mną to już w ogóle swoim umysłem byłam w Egipcie.
Shisha, arabska muzyka i można leciutko poczuć ten klimat.
Alee....
ale...
Nie mogło być tak prosto!
Zaczęłam już myśleć o tym, żeby zmienić datę na moim au pair roomie kiedy...
JEB.
Piękny, cudowny, wspaniały, kapitalny, pierwszorzędny, świetny, wyśmienity, wyborny, znakomity
DOKONAŁY preMATCH No. 17
prematch w APIA
Scottsdale, Arizona
Dziecko ma 10 miesięcy.
Rodzina bardzo dużo podróżuje i chętnie zabierze ze sobą au pair - Włochy, Kalifornia, Floryda a w styczniu jadą na
Hawaje.
Rodzice pracują trochę w domu, a trochę na zewnątrz, ojciec czasem wyjeżdża gdzieś NYC, Waszyngton, aaaa no i hostka zresztą też ma jakieś takie delegacje. Mają dwa domki w stanie Waszyngton.
Uwielbiają degustować wino.
Różnica wiekowa między hostem a hostką do 14 lat, więc sporo :D
Uwielbiają gotować i jeszcze raz podróżować, byli nawet w Dubaju!
♥♥♥
Jak najbardziej zapraszają au pair do jedzenia razem jakiś kolacji, wychodzenia razem na knajpek czy jak już mówiłam podróżowania.
Mają basen z podgrzewaną wodą a au pair będzie miała
swoje "mieszkanko" z aneksem kuchennym i łazienką
Mają psa - 7 lat.
Samochód
"We also know you have a year to see things all of the things you want to see so you will have plenty of time on your own and access to a car to drive"
Co prawda kiedy zobaczyłam ten match myślę sobie
" Arizona?! łeeeeeeeeeeeee nic ciekawego"
ale Domi i Merti pokazały mi zdjęcia, trochę pogadały jakie to miasto jest AWESOME
i się przekonałam. Nic nie wiedziałam o tym mieście, tylko tyle że gorąco, pustynie i kaktusy, teraz się to zmieniło :D
Rozmawiałam z nimi a właściwie z hotką w sobote!
Bardzo miła babka, czasem jej śmiech wydawał się sztuczny, ale może po prostu taki śmiech ma
albo chciała być miła.
Pierwszy raz podczas rozmowy z rodzinką nie stresowałam się w ogóle
!
Pierwszy raz pokazałam jak naprawdę mówię po angielsku
!
Pierwszy raz rozmawiałam o czymś innym niż o programie au pair
!
Pierwszy raz było tak naprawdę, że nie boję się ją o nic zapytać, że jest spoko
!
Pierwszy raz hostka chodziła z kompem i mi pokazywała dom, basen, ogródek
!
(dom ) no to mieszkanko au pair
Hostka jeszcze raz jakby potwierdziła to, że kochają podróżować i potrzebują kogoś kto też to uwielbia,
kto jest elastyczny, komu nie będą przeszkadzały podróże
nie przeszkadzały? baaaa to moja pasja!
schedule.
Nie taki genialny.
Praca od 9-10 rano do 15-16 potem przerwa i jakoś o 19 znowu.
Generalnie hostka podkreślała, że oni często podróżują, że ich schedule ciągle się zmienia,
więc trzeba być elastycznym mega.
Rozmawiałyśmy też o
samochodzie, o jeździe w USA i ona sama przyznała, że to prawda
mając auto w USA będę bardziej niezależna.
i pod koniec rozmowy hostka mówi, że baardzo miło się ze mną rozmawiało
" jak będziesz chciała pogadać na skype, to napisz to pogadamy"
Tak jakby to było z mojej inicjatywy :D
Może to ja mam jej zadać pytanie " Czy chcecie być moją host family " hahah a
i najsmutniejsza część rozmowy kiedy hostka powiedziała, że chce au pair na 17 czerwca!
Ja niestety nie dam rady i mogę jechać
8 lipca.
i w ogóle w mailu mi napisała,
że bardzo jej się spodobałam i w ogóle och ach,
że
jestem super osobą i że super, że mamy wspolne pasje ( podróżowanie)
ale ona jeszcze musi ogarnąć się co do daty i da mi znać w ciągu kilku dni - albo nawet dzisiaj!
*jak czekałam na hostkę na skype ( spóźniała się 15 minut!) to wstawiłam sobie obiad na patelnie
i po 45 minutach rozmowy sobie o tym przypomniałam.
Oczywiście nie muszę mówić, że jedzenie było spalone -
dobrze, ze mój ojciec akurat wrócił do domu i wyłączył jedzenie, bo mogłoby się skończyć źle.
Tak jak pisałam wcześniej.
Decyzja podjęta taka a nie inna.
Jeśli ta rodzina będzie mnie chciała - jadę do nich bez dwóch zdań!
Jeśli nie - jadę do Egiptu i będę szukała rodziny na październik do USA.
Nie chcę siedzieć na dupie przez wakacje i wyczekiwać na rodzinę, nie chcę tracić czasu, tracić wakacji,
skoro mogę ulepszyć swój room i przeżyć jakąś super przygodę!
Także cieeeeeeeeeeeeszę się na maksa, bo za jakieś 44 dni wyjeżdzam!!!!
( jak do USA -54 dni, jak do Egiptu -36 dni)
Śmiesznie jest mówić "WYJEŻDŻAM" i nie wiedząc jeszcze gdzie dokładnie :D :D
Powiem szczerze, że mam czasem fazy, że chcęęęęęęęęę baaaardzo Egipt i nic więcej,
a czasem na USA i to jest naprawdę trudny wybór, kiedy ma się arabskie serce hahaha
ale moja decyzja jest taka jak wyżej
Jak mnie nie wybiorą do USA no to i tak będę mega heppy, bo pojadę do Egiptu :)
do tego wpadł mi jeszcze
preMATCH 19 w APC
Falls Church, Virginia ale się przeprowadzają do Portland
3 dzieci
nawet mi się nie spodobali z tego co czytałam
W ciągu kilku dni a na pewno do końca tygodnia będę wiedziała gdzie jadę, więc dam znać!
:*
baaaj baj